Na ostatni w 2017 roku i jednocześnie jubileuszowy zlot ONDRASZKÓW, zjechało się na camping „Kotarz” w Brennej w sumie 25 załóg oraz 11 zaproszonych gości- byłych członków i sympatyków klubu Ondraszek w osobach: Leszek i Krystyna Szendzielarz, Gertruda i Bogdan Dobrowolscy, Alicja i Krzysztof Giertler, Zdzisław Gieleciak, Janusz Glaz, Ula Ilkiewicz, Wojtek Ilkiewicz i Wiola Hutnik. Była to okazja do spotkania i powspominania dawnych czasów.
PIĄTEK 29.09.2017
Piątkowe popołudnie rozpoczęliśmy „śpiewająco”. Dzięki Zbyszkowi, który akompaniował na gitarze oraz śpiewnikom, wszyscy przyłączyli się do wspólnego muzykowania.
Wieczorem 53 uczestników udało się do pobliskiej „Karczmy na Kamieńcu” na uroczystą kolację. Tam zjedliśmy m.in. pyszne danie na talerzach również do konsumpcji i oglądnęliśmy foto relację Renaty z pierwszego rajdu ONDRASZKÓW : „Od Sandomierza do Strękowizny”. Przy muzyce DJ Klaudiusza wszyscy doskonale się bawili.
SOBOTA 30.09.2017
Sobotni poranek przywitał nas pięknym słońcem. Starsi członkowie wymieniali poglądy z nowym pokoleniem camperowiczów, pozostali tradycyjnie tarli ziemniaki na placki.
Od południa doświadczone ekipy smażyły placki. Niektórzy wspomagali się jogurtem, inni degustowali ostrzejsze napoje … Placki wszystkim smakowały, szczególnie z wyrzoskami czy sosem grzybowym autorstwa Teresy ( pycha! ).
Po południu jury konkursu fotograficznego w składzie Iwona, Marek oraz Wojtek, po odpowiednim przeszkoleniu, wybrało fotografie w kategorii : foto z Ondraszkiem w tle ( zwycięski nr 10- autorka Renata), pejzaż ( zwycięski nr 6- autorstwa Ewy i Piotra) oraz w kategorii nagrody publiczności wygrało foto nr 14 ( autorstwa Teresy i Bogdana). Bogdan ostro musiał się tłumaczyć, że zabawa z delfinami to nie fotomontaż.
Wieczorem odbyło się jeszcze chrzczenie nowej przyczepy Uli i Jarka oraz przyczepki Janusza.
NIEDZIELA 01.10.2017
Od rana, za płotem po zboczu Starego Gronia odbywały się zawody rowerowe dla odważnej (właściwie ryzykanckiej) młodzieży czyli LSD – Local Series of Downhill 2017 w zjeździe MTB. Kto miał silne nerwy mógł to oglądać lub iść na grzyby.
Tradycyjnie, w samo południe zakończyliśmy zlot przy wspólnym stole. Odśpiewaliśmy hymn caravaningu i inne piosenki z akompaniamentem Zbyszka, Zdzisława i … Agnieszki. Na koniec odbył się krótki pokaz ondraszkowej mody i biżuterii autorstwa Iwony.
Dziękujemy wszystkim za przyjazd. Mamy nadzieję, że jak zwykle czas upłynął nam przyjemnie i pożytecznie ( na wymianie informacji), a jednocześnie wywieźliśmy mnóstwo wrażeń i pozytywnej energii, bo przyjaciół mieć to dobra rzecz ……
Zwycięskie fotografie