Irena i Piotr Śliwa

Irena i Piotr Śliwa

Rozpoczęliśmy swoją przygodę kempingową w 2005 roku z przyczepą CHATEAU 400.
W 2008 roku kupiliśmy swojego pierwszego campera Dethleffs-a, a jednocześnie za namową kolegi Stasia Gajdy wstąpiliśmy do klubu „Ondraszek”.
W 2010 roku kupiliśmy następnego campera Fiata Bürstnera.
Z czasem zamarzył się nam wygodniejszy camper, i w 2014 roku nabyliśmy kolorowego Citroena Challengera.
Jeździmy tym camperem do dziś wraz z naszym wnukiem Krzesimirem, oraz z często nam towarzyszącą załogą Hania i Wiesław Jazowy, zwiedzając Polskę, jak i inne piękne kraje.

Wanda i Marek Bujorowie

Wanda i Marek Bujorowie

Przygodę z caravaningiem zaczęliśmy w 1978 roku – wyprawą do Grecji i Turcji.
W klubie jesteśmy od 1984 roku. Od tamtego czasu „wykończyliśmy” 5 przyczep, byliśmy na kilkadziesięciu zlotach w kraju i poza jego granicami. Podczas wędrówek zobaczyliśmy dużo pięknych miejsc i spotkaliśmy wielu cudownych ludzi. Najcenniejszą pamiątką naszych caravaningowych podróży jest worek przygód i wspomnień.
Kiedyś ktoś spytał nas – gdzie tak wędrujecie z tą przyczepą? Odpowiedzieliśmy – że na koniec świata. – A po co ? – dodał. – Po to, żeby wrócić. I to jest motto naszej caravaningowej drogi.

Darek i Lucyna Zawiła

Darek i Lucyna Zawiła

Od początku naszej znajomości kochamy „cygańskie życie”. Początkowo były to wyjazdy pod namiot nad jeziora mazurskie.
Pierwszą przyczepę starą Hobby kupiliśmy w 2000 roku od znajomej, potem był Knaus a w 2010 nową Hobby i wtedy też zapisaliśmy się do klubu Ondraszek, żałujemy tylko że tak póżno. W klubie poznaliśmy wielu ciekawych ludzi a przede wszystkim takich samych pasjonatów własnego domku na kółkach jak my.

Bogusława i Marek Papierniak

Bogusława i Marek Papierniak

Jesteśmy małżeństwem geografów, a z racji naszej pasji do podróży, poznawanie Polski a potem świata było wpisane w nasze życie już od czasów studenckich. Zmieniały się tylko środki przemieszczania i noclegowania z których korzystaliśmy. Począwszy więc od namiotu, menażki i malucha (którym zwiedzaliśmy m.in. Bałkany i Skandynawię ) poprzez nieco wygodniejsze auta, czasami jeepy, a nader często własne nogi – pozwoliło nam zwiedzić kilka kontynentów i kilkadziesiąt krajów na świecie.

Naszą najciekawszą trasą było przejechanie samochodem przez  USA od wschodu do zachodu i z powrotem- oczywiście za każdym razem zupełnie innymi drogami.

Obecnie na naszym celowniku jest Australia, którą też zamierzamy przemierzyć oczywiście… kamperem.

Pierwszą podróż tym środkiem przemieszczania odbyliśmy w 2001 r. i była to wyprawa do Bretanii i Normandii. Stopniowo dojrzewaliśmy do zakupu własnego kamperka i stało się to w 2012 r. co dało nam asumpt do przystąpienia do Ondraszka.

Naszą ulubioną krainą jest Polska, gdzie staramy się odkryć i poznać piękne, a niejednokrotnie  szerzej nie znane miejsca. Podróżujemy już z najmłodszą generacją naszych dzieci, czyli z Maćkiem lat 9 oraz z naszym psem Toshi. Przy czym Toshi jest już takim entuzjastą kamperowania, że – jak tylko zaczynamy pakować autko przed kolejną podróżą – nie odstępuje drzwi kampera na krok…☺