Irena i Ryszard Sitarz

Irena i Ryszard Sitarz

Zawsze lubiliśmy jeżdzić na ryby nad jeziora z namiotem, kiedy zamieniliśmy namiot na przyczepę Niewiadów wyruszyliśmy do Jugosławii, Grecji.

Do jazdy z Klubem Ondraszek namówili nas Marek i Wanda (za co jesteśmy bardzo wdzięczni, a było to w 1986 roku).

Pierwszy Zlot do Frydka Mistka (7 godz.stanie na granicy) pamiętamy do dziś, kolejny to Turawa k.Opola i niezapomniany itener po lesie na czas, dalej zloty krajowe i zagraniczne, które trudno zliczyć.

Mamy przejechaną prawie całą Europę. Jeździmy też z biurami podróży zwiedziliśmy: Meksyk, Turcję, Maroko, Kubę, Egipt, Indie, USA, Izrael, Chiny, Tajlandię.

Bardzo lubimy Parki Narodowe i przyrodę. Lubimy też wyjazdy zimowe w Alpy na narty. Z każdej podróży mamy album ze zdjęciami i film.

Bakcyl turystyki zaszczepiliśmy dzieciom, które też zwiedzają i uprawiają wszelakie sporty. Chcielibyśmy jeszcze długo jeździć w nowe nieznzne nam miejsca.

Do zobaczenia na trasie.

Urszula i Krzysztof Kołaczek

Urszula i Krzysztof Kołaczek

Zawsze  podobała nam się swobodna forma wypoczynku i zwiedzania ale swój „domek na kółkach” kupiliśmy dopiero w 2005 r [pierwszy to Fendt, a po 3 latach i do dzisiaj Hymer 580 ]

O klubie „Ondraszek” dowiedzieliśmy się od kolegów Adama i Józia – klubowiczów „Ondraszka”, którzy namówili nas do carawaningowania w grupie i wtedy poznaliśmy, i do dzisiaj poznajemy wielu cudownych i wartościowych ludzi, którzy dodają nam werwy i animuszu do dalszego poznawania Kraju i Europy oraz do spędzania wolnego czasu w „super” towarzystwie !!!